Markiewicza Biblioteka Narodowa
Z Almanachu Biblioteki Narodowej 1919-1969 wspomnienie Henryka Markiewicza.
Moja znajomość z Biblioteką Narodową zaczęła się bardzo wcześnie. Dziesięcioletniemu chłopcu, który słyszał już to i owo o Kochanowskim i Orszulce, wpadły w ręce Treny w opracowaniu Tadeusza Sinki; obejrzał je z wielkim respektem, ale i konfuzją: jakże tu czytać książkę, gdzie każdej linijce tekstu towarzyszy pięć linijek objaśnień? Wydawało mi się to bardzo trudne i męczące. Mój starszy kuzyn, wówczas student uniwersytetu, główny mentor domowy i autorytet absolutny, pouczył mię, że do objaśnień należy zaglądać tylko wtedy, gdy się samego tekstu nie rozumie. Dzięki temu przebrnąłem jakoś przez tę pierwszą wśród moich lektur propozycję Biblioteki Narodowej.
Markiewicz umarł w zeszłym tygodniu, miał 90 lat.
07 XI 2013 #Henryk Markiewicz #Biblioteka Narodowa